Życie kuriera to pasja, miłość i poświęcenie.

Tytuł: Kurier z Teheranu
Autor: Wojciech Dutka
Wydawnictwo: Lira 2020
Kategoria: powieść historyczna / sensacja
Ilość stron: 544
Moja ocena; 10/10

Wojna nie jest potyczką na drewniane miecze, ani strategiczną grą planszową. Dla taktyków to okazja, żeby zaistnieć i zyskać dominację.

Sokrates miał powiedzieć, że nie jest trudno uniknąć śmierci, znacznie trudniej jest nie popełnić zbrodni.

Zbrodnia popełniana na co dzień to przejście przez kolejne kręgi piekła. Tylko ci najbardziej twardzi przechodzą dalej, bo szczęśliwych tu nie ma. Pragnienie wolności zmusza do wielkich czynów.

Wewnątrz musisz znaleźć wolność, żeby tutaj przetrwać. Musisz odnaleźć wolność w sobie, gdy jesteś tutaj, w karagandyjskim łagrze.

Czy w okupowanej Warszawie, w Gułagu, w salonie ambasady czy nad grobem w Kozielsku trzeba zachować człowieczeństwo. Należy zachowywać się godnie, żeby bez wstydu spojrzeć przed siebie.

Ludzie w sytuacji ekstremalnej wiedzą, że nadeszła ta chwila. Jednak tylko nielicznych stać na to, by popatrzeć śmierci w twarz z odwagą.

Nie tylko żołnierz musi mieć swój honor. Warto zaryzykować, wykazać się odwagą, podjąć wyzwanie i spełnić oczekiwania. Kiedy sytuacja tego wymaga, nie należy uciekać. Od patriotów wymaga się wiele. Łatwo jest się ośmieszyć.

- Ja się z was śmieję! – krzyknął. Elito kawalerzystów! Dumo pułkowników rządzących ojczyzną moją! Kwiecie rycerstwa polskiego, gdzie uciekacie? Dokąd? Wróg jest tuż, nie rozumiecie?!K*y!

Pan Wojciech Dutka w tej części swoje trylogii poprowadził hrabiego Mokrzyckiego z rozbrzmiewającej łoskotem niemieckich butów warszawskiej ulicy na europejskie salony. Kiedy nad głową słychać było nadlatujący samolot a ziemia trzęsła się od wybuchów, oazą spokoju wydawał się rodzinny dom. „Kurier z Teheranu” cudem uniknął strzału
w potylicę, żeby doświadczyć cierpienia tortur na Łubiance. Dotarł na Gibraltar, żeby zacząć nowy etap życia. Jego przemiana z ofiarnego żołnierza i szpiega, w cyngla podziemnej organizacji do dowód przemiany charakteru. W tych nowych warunkach nie ma nic pewnego
i stałego.

Wieczna miłość, wieczne pióro i wieczna ondulacja. A z nich najbardziej wieczne jest pióro.

Właśnie to umiejętnie prowadzone „pióro”, perfekcyjne przygotowanie kanwy opowieści pozwoliło Autorowi napisać porywającą historyczną powieść. „Kuriera z Teheranu” czytałem z zapartym tchem, chociaż już teraz znamy większość faktów historycznych związanych z tym okresem. Obraz przedstawiony przez Pana Dutkę tym jest tym bogatszy, że pojawiają się na nim postacie ze świata, literatury, wojskowości
i polityki. Panie Wojciechu, bardzo dziękuję za sugestie i tą fascynującą powieść. Jest Pan niesamowity.  

2 komentarze:

  1. Dużo dobrego czytałam o tej książce i sama również z wielką ciekawością po nią sięgnę.
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam w moje skromne blogowe progi. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Po przeczytaniu "Kuriera z Toledo" nie spodziewałem się, że kolejny to będzie jeszcze ciekawszy. A tymczasem polska historia i "czystszy" portret hrabiego Mokrzyckiego bardzo mnie ujęły. Życzę Ci ciekawej lektury. Bardzo dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń

PRAWA AUTORSKIE
Zgodnie z ustawą z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych, przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór). Prawo autorskie działa automatycznie – ochrona praw autorskich rozpoczyna się z chwilą ustalenia utworu, bez konieczności spełnienia jakichkolwiek formalności przez jego twórcę. Utwór nie musi przy tym być skończony. Wszystkie teksty i zdjęcia zamieszczone na blogu są moją własnością – chyba, że na końcu postu zaznaczono inaczej. Zabraniam kopiowania ich i rozpowszechniania w sposób inny niż poprzez dzielenie się adresem niniejszego bloga.