Tytuł: Latający Cyrk Fizyki
Autor: Jearl Walker
Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN 2018
Tłumaczenie: WITKOM

Kategoria: fizyka
Liczba stron: 474
Moja ocena: 10/10


Pogoda dziś jest okropna. Od rana pada deszcz. Cóż, po prostu jesień… Zobowiązany do wyjścia z domu, nie mam wyboru. Omijając kałuże biegnę pochylony, żeby jak najmniej zmoknąć. Zamówioną taksówką jadę 
w bezpiecznym peletonie samochodów, które poruszają się z pewną stałą prędkością.

Lubię jechać z kierowcą, bo już dwie osoby skutecznie obciążają auto.
W takiej sytuacji jest szansa na przeżycie nawet zderzenia czołowego. Czuję się komfortowo słuchając cichego,
gardłowego śpiewu szofera. Te łagodne dźwięki o niskiej częstotliwości nie drażnią mnie.



Spoglądam przez szybę, po której strużkami spływają krople deszczu. Przez zaparowane od środka szyby widzę aureole entoptyczne otaczające światła latarń. Już z daleka widać okna galerii sztuki, które kształtem przypominają szyby średniowiecznych katedr. Wykonywano je ze szkła
o nierównej grubości – na dole były grubsze niż u góry. Taka klasyczna budowla jest bezpieczniejsza od nowoczesnych konstrukcji, w których czasem jedna dodatkowa nakrętka była przyczyna katastrofy.



Zachwycony podziwiam wystawione dzieła sztuki. Fotograficzny realizm niektórych renesansowych obrazów potwierdza użycie wklęsłego zwierciadła. Inne lustro stanowiące tło dzieła Édouarda Maneta „Bar
w Folies-Bergère
tylko wydaje się być bez zarzutu, podczas kiedy jest przekłamany. Z kolei obserwowanie z boku anamorficznych obrazów pozwala właściwie dojrzeć szczegóły. Zupełnie inaczej ogląda się dzieła pointylistyczne stworzone przez nałożenie na płótno niezliczonych kropek. Z oddalenia są one niewidoczne osobno.

Po powrocie nad filiżanką herbaty jeszcze raz odnajdę w „Latającym Cyrku Fizyki” odpowiedzi na liczne pytania, które opracował i spisał
w niezwykle przystępny sposób Jearl Walker. W jego książce znalazłem też wiele ciekawostek. Bardzo dobrze opracowany indeks pozwala znaleźć poszukiwane zagadnienie.

Jeśli chcecie dowiedzieć się dlaczego Mały Książę dotarł na Ziemię ze swojej bezpiecznie pozornej maleńkiej planety? Jesteście ciekawi, jaki rekord szybkości osiągnął rozpędzony Jaguar na angielskiej szosie, to macie ku temu idealna okazję. 

Za egzemplarz dziękuję bardzo Wydawnictwu Naukowemu PWN 

Polecam również:
https://krainslowa.blogspot.com/2018/03/tytu-zapomniana-historia-nauki-czyli.html