Tytuł: Słowik
Autor: Kristin Hannah

Tytuł oryginału: The Nightingale
Tłumaczenie: Barbara Górecka
Wydawnictwo: Świat Książki 2016
Kategoria: Literatura kobieca / młodzieżowa / historyczna
Liczba stron:555
Moja ocena: 8/10

Obraz podsuwany przez wyobraźnię, który  na długo pozostanie
w snach: szarzy wychudzeni ludzie jak z obrazów Edwarda Muncha.Przemykają przestraszeni po ulicach francuskich miast.




Miedzy nimi jak cień przemieszcza się Słowik, The Nightingale, La Rossignol. Stara się wtopić w tłum, by w odpowiednim momencie zaśpiewać. Ta kobieta Na zewnątrz to czysta stal, a w środku serce miękkie jak wosk. Tylko taka twarda i zdeterminowana mogła działać
w podziemiu.


Co prawda W czasie wojen stacza się bitwy i potyczki, ale jak zaspokoić GŁÓD wolności, kiedy brakuje CHLEBA?
MACIERZYŃSTWO czasu wojny hartowało się dzięki ODWADZE przenoszonej w genach. NAIWNOŚĆ zmienia się w LOJALNOŚĆ,a to powód do DUMY uskrzydlającej pozornie słabe kobiety. Jeśli już człowiek decyduje się na poświęcenie w imię miłości i humanitaryzmu, to pomaga stwierdzenie I że jeśli skoczy się z wysokiego brzegu, to przed upadkiem przynajmniej się trochę polata. 

Kristin Hannah opowiedziała historię "Słowika" i jej rodziny, przyjaciół na tle głębionej wojną Francji. Obraz Holocaustu jest analogiczny również dla Polski. W historycznej zawierusze zdarzały się zadziwiające spotkania. Czasem wyznanie uczuć zastępowały gesty i spojrzenia, bo nie wszyscy mogli słuchać słów skierowanych nie do nich.



Kiedy na półce w bibliotece zobaczyłem te książkę, natychmiast ją wypożyczyłem. Jestem zauroczony tą opowieścią napisaną prostym językiem, który uwypukla treść. Tu nie potrzeba poezji, aby ukazać prozę życia. Troszkę zabrakło mi historii, ale "Słowik" to właściwie utwór reprezentujący literaturę kobiecą w najlepszym gatunku. 
Gorąco polecam tę powieść, która gwarantuje przyjemność lektury zabarwioną domieszką bohaterstwa i romantyzmu.