Pamięć bywa zawodna, a wtedy portfolio jest bezcenne.

Tytuł: Portfolio ocalonych artystów   

Autor: Jullie Orringer
Tytuł oryginalny: The Flight Portfolio
Tłumaczenie: Elżbieta Smoleńska
Wydawnictwo: Czarna Owca 2020
Kategoria: powieść historyczna
Ilość stron: 695
Moja ocena: 8/10


Niesienie pomocy ludziom nie jest pojedynczym gestem, ale świadomie podjętą misją. Im większe ryzyko działań, tym intensywniej krąży w żyłach adrenalina.
Varian Fry to człowiek stworzony do takiej działalności. Jest to kulturalny lingwista i świetny organizator.

Zawsze mu się wydawało, że mając wystarczająco dużo czasu, da radę złamać każdy szyfr, rozplątać każdy węzeł, wyprostować każdy labirynt, poskromić każdą bestię, żeby nie wiem jak podstępną czy jadowitą.

Sam nie zdziałałby wiele bez wsparcia majętnych ludzi zaangażowanych w akcje humanitarne trudno byłoby realizować szczytne plany. Jego współpracownicy wiele ryzykowali organizując wyjazd emigrantów. Nie tylko kolaborujący z faszystami rząd Vichy był problematyczny.

Julie Orringer w swojej powieści „Portfolio ocalonych artystów” przypomniała wiele autentycznych postaci łącznie z głównym bohaterem. Ich dzieła zostały zebrane w jednym zbiorze bardziej wymownym niż nazwiska. Niezwykle barwne i szczegółowe opisy pomogły mi wyobrazić sobie konkretne miejsca, sytuacje, obrazy.

[…] wciąż umieli rozpoznać kilkanaście gwiazdozbiorów. Oriona z napiętym łukiem, Kasjopeję rozciągniętą na skale, ogromnego Wieloryba odsuwającego się od Perseusza i wężową Hydrę gotową zadać cios Rakowi.

Autorka poświęciła wiele uwagi miłosnym przeżyciom Variana. Nie były to uczucia uskrzydlające, ale najwidoczniej Pani Orringer uznała je za atrakcyjne. Wiele osób świadomie wybiera swoją drogę życiową.

Nie chciał się zastanawiać, czy osiągnął to, po co tu przyjechał, czy udało mu się wykonać zadanie pozornie niemożliwe.

„Portfolio…” przeczytałem z dużym zainteresowaniem. Historia opisana przez Panią Orringer nie jest zbyt odległa w czasie, ale inaczej odbiera się ją przez pryzmat sztuki. Specyficzny nastrój Marsylii z jej architektonicznymi  tajemnicami jest wyjątkowym uzupełnieniem tej opowieści. Proponuję niektóre intymne opisy potraktować jako specyficzny erotyk, szczególnie przez czytelników mniej tolerancyjnych.

Tę książkę polecam jako kolejną lekcję historii obejmującej czas
II Wojny Światowej. Warto ją przeczytać i docenić kunszt literacki pisarki.