Tytuł: Seans w Domu Egipskim
Autorzy: Maryla Szymiczkowa, Jacek Dehnel, Piotr Tarczyński
Wydawnictwo: Znak Literanova 2018
Kategoria: kryminał retro
Ilość stron: 300
Moja ocena: 10/10


Od kilku lat planowałem ponowną wizytę w Krakowie, a teraz niespodziewanie profesorowa Szczupaczyńska  zaprosiła mnie na seans spirytystyczny. Nie wolno zlekceważyć takiej okazji, kiedy można przenieść się w czasie do XIX w. Czyż może być bardziej sprzyjający nastrój na rozmowę z duchami niż wieczór, kiedy będzie zaćmienie Księżyca.


„Seans w Domu Egipskim” okazał się tak fascynujący, jak obiecała to Maryla Szymiczkowa. W salonie skupili się znamienici goście: arystokracja, mieszczanie, lekarze i znany polski literat, który mieszkał w tym zabytkowym grodzie wraz z żoną Norweżką. Ale czy zawsze można być pewnym, z kim siada się do stołu? W tym zacnym gronie pojawił się niestety również morderca.


Otruć… niechby i otruć! Ale gospodarza?
Który tak nas grzecznie przyjmował?


Zagłębiając się w prowadzone śledztwo, poznałem kilka osób. Nie ukrywam, że rozczarowali mnie. Pod elegancką przykrywką dyskrecji i dobrych manier ukryto, jak pod dywanem, brudne sekrety, manipulację, zawiść. Tę grę pozorów dosłownie charakteryzuje cytat.

Kraków to nie gniazdo os, jak mawia hrabina Żeleńska, tylko żmij jadowitych – westchnęła ciężko – splecionych ze sobą tak, że nie wiadomo, gdzie początek,
a gdzie koniec tego wężowiska.

Naturalnie taka opinia nie dotyczy tylko mieszkańców podwawelskiego grodu. Trzeba w tym miejscu uszanować umiejętności panów Dehnela i Tarczyńskiego, którzy zręcznie pokierowali piórem Maryli Szymiczkowej.

Bo czyż może coś lepiej smakować niż kieliszeczek absyntu,
wykwintne pralinki i zajmujący kryminał retro?

Dziękuję bardzo za egzemplarz Wydawnictwu Znak Literanova.