Są granice, które trzeba przekroczyć, aby dojrzeć do dorosłości.

Tytuł: Rodzeństwo

Autor: Monika Wojciechowska

Wydawnictwo: Szelest 2022

Kategoria: erotyk

Ilość stron: 636

Moja ocena: 9/10



Szanowni przyszli rodzice, pamiętajcie, że między prokreacją a kreacją  jest odległa czasoprzestrzeń. Zanim wasze niewątpliwie genialne dzieci zabłysną intelektem, będą potrzebowały waszego ciepła. Wyjątkowe dziecko lubi mieć świadomość Że za oryginalność, nietuzinkowość, awangardowość zawsze mnie nagradzają. Swoją uwagą.

Rodzice Sandry i Alberta byli przekonani, że posiadanie dwóch egzemplarzy dzieci jest fajne. Dzieci z założenia niezwykłe Które nie zostaną wlane do sztampowej formy oczekiwanej przez społeczeństwo, państwo, religię, czy co tam jeszcze.

O jednym zapomnieli: Ich podziwiane Rodzeństwo potrzebowało świeżego posiłku w domu, w którym nie snuje się zapach odkorkowanego alkoholu i palonej trawy. W rozmowach przy stole nie było tematów tabu.

Chociaż wtedy wolność seksualna czy pornografia były dla nas równie interesujące jak racjonalizm, antropocentryzm, demokracja czy sprawiedliwość.

Akty wyeksponowane na ścianach były czymś ciekawym. Szybko dorastające dzieci potrzebowały swojej bliskości, ciepła, dotyku, smaku. Nie zauważali granicy moralności. To wszystko było przecież naturalne.

Normalna, normalna, normalna. Ale przecież ja nie miałam pojęcia,
o jaką normalność mi chodzi. Znałam tylko swoją normalność i to ona była moją normalnością.

W atmosferze uzależnień jest tak, że kiedy upadnie się na dno, dopiero wtedy można odbić się od niego i wypłynąć na powierzchnię. A tam można wszystko zacząć na nowo, na swoich zasadach.

Istnieje umowna granica między pragnieniami a uzależnieniami.

Jest granica między pornografią a erotyką. To granica dojrzewania.

Sandra całą duszą pokochała pracę dziennikarki. Znalazła mentora, który Pokazał jej piękno natury, rysunku.

Łany bylin czy pnie drzew w zawoalowany sposób przypominały kobiece ciało.

Albert pozostał przyziemnie wrażliwy na smak warzyw, ziół i kobiety.
I na alkohol. Uciekał przed dorosłością. Według niego kobieta miała konkretne zadania do wykonania.

Pani Monika Wojciechowska stworzyła powieść odurzającą, zadziwiającą, odważną – można powiedzieć: doskonałą. Autorka napisała
o uprzedmiotowianiu kobiet, o „towarze”, który można kupić lub wypożyczyć. I nie ma znaczenia, czy jest wystawianie się na sprzedaż dla przyjemności, czy z przymusu. Temat terapii posttraumatycznej dowodzi  umiejętności przejścia pani Wojciechowskiej na poziom wyższy i trudniejszy niż tylko współczucie z powodu powojennego stresu pourazowego. „Rodzeństwo” to powieść nie tylko kontrowersyjna. To bardzo ważna książka, która pomaga zrozumieć psychikę młodych ludzi zranionych uczuciowo i emocjonalnie. Historia Rodzeństwa jest napisana tak umiejętnie, że seks w żadnej odsłonie nie budzi niesmaku.

Dziękuję bardzo za egzemplarz książki z dedykacją autorki,
pani Monice Wojciechowskiej i Wydawnictwu Szelest