Tytuł: Uśpione królowe
Autor: Hanna Greń
Wydawnictwo: Replika 2017
Kategoria: kryminał
Liczba stron: 448
Moja ocena: 9/10


Oczy odzwierciedlają nastrój, emocje: metalicznie chłodne, uwodzicielsko zielone, zamglone pożądaniem, roziskrzone humorem, ciskające błyskawice. Oczy senne, przerażone i już nieobecne, martwe. Narysowane oczy królika. Oczy załzawione od śmiechu - moje :)



Różne były spojrzenia bohaterów powieści Hanny Greń zatytułowanej "Uśpione królowe". Dwaj dzielni policjanci tropiący Sprzedawcę Snów, spotkali na swojej życiowej drodze dwie utalentowane, piękne przyjaciółki. 

Według mnie jesteś taki... taki strasznie prawy. Nieugięty i nieprzekupny jak Robespierre! Mówisz prawdę nawet wtedy, gdy jest niemile widziana.

Siedząca obok niego kobieta ze swoją nieprzewidywalnością
i skłonnościami do absurdalnych wypowiedzi była jak ożywczy podmuch wiatru.


Takim ludziom łatwiej jest znaleźć miłość niż porozumienie. Wszystkie postacie tej powieści są niezwykle dynamiczne, skore do śmiechu
i inteligentne. Mroczny, żeby nie powiedzieć demoniczny, jest poszukiwany sadystyczny, wielokrotny morderca. Nie może być całkowicie słodko i radośnie, kiedy uwagę zaprząta zbrodniarz. No ale cóż, jest to w końcu kryminał. Okazuje się, że szczęście można znaleźć nawet na skutek wypadku drogowego.


Kobieto, przecież ty promieniejesz! Bije od ciebie takie światło, że możesz naprowadzać siły powietrzne.

Nastrój tej książki jest zbudowany mistrzowsko dzięki kapitalnym dialogom, aluzjom mitologicznym i odniesieniom do do literatury i filmu powszechnie znanych. Dyskretna, elegancka erotyka dodaje smaczku. Fantastyczny humor rozbawiał mnie do łez.

Pisząc o książkach prawie zawsze staram się unikać przytaczania znanych nazwisk. Tym bardziej jestem daleki od porównywania autorów. Teraz złamię tę zasadę.
Pani Greń napisała kryminał zaskakujący swoją brawurą, temperamentem i fenomenalnym dowcipem. Tu zbrodnie są właściwie tłem  dla fabuły. Moim zdaniem autorka jest bardziej błyskotliwa niż inna, już nieżyjąca polska pisarka.

Z kolei Pani Rogala snuje sensacyjną intrygę na kanwie współczesnych problemów. Subtelnie łączy je z przeszłością. Posługując się symboliką mistrzowsko konstruuje akcję. 
Napisałem to celowo, ponieważ obie autorki cenie równie bardzo wysoko i nie potrafię powiedzieć, która z nich tworzy bardziej zgodnie z moimi gustami czytelniczymi.

Jeśli nie przeczytaliście opowieści o "Uśpionych królowych", to zróbcie to jak najszybciej