Tytuł: Nie zabijaj
Autor: Agnieszka Płoszaj
Wydawnictwo: Znak 11.10.2023
Kategoria: kryminał
Ilość stron: 352
Moja ocena: 10/10
Wszystko już jest przygotowane i przemyślane. Scenografia,
kostium, make-up. Statyści są zamroczeni i rozkojarzeni, skoncentrowani na
sobie; żyjący w szalonym, sztucznym świecie mediów. Zgaszono reflektory. W
mroku pochylony klęczy mężczyzna, jakby modlił się, pokutując za grzechy. On
już nie potrzebuje rozpędzonego porsche. Wreszcie zatrzymał się w pokorze przed
stwórcą. Odarty z efektownego stroju i pozbawionego swojego symbolu.
Ogolony, ubrany w jutę i wystawiony na widok publiczny.
Z karty tarota spogląda z chytrym uśmiechem diabeł. Kpi
z wysiłków ludzi, próbujących przewidzieć przyszłość. Zdaje się mówić: Za kogo
się uważacie? Kim jesteście? A może czym? Ukrzyżowanej wróżce Salomei nie
pomogła, jak innym naiwnym, szklana kula i karty.
Szokujący kontrast: tania pozłota na stercie śmieci. Tyle
warte jest życie, ile w nim wypracujemy, zapędzeni z torebką
fast foodu w dłoni. Szybciej, szybciej, szybciej… I koniec. Pozostała zgnilizna.
Znana
i podziwiana modelka teraz już tylko budzi odrazę.
Według przekazu ukarana za pychę…
Z góry spogląda na nich i na nas Zbawca. Umęczony dziwi
się naszym słabościom? Jeśli przewidział ostateczne wyjście, jak Ezechiel,
dlaczego nie ostrzegł przed życiowymi błędami? Ależ ostrzegał, tylko nieliczni go
słuchali.
Nie był celebrytą z milionem folołów. Jego fejm też
miał inny rozgłos. Potrzebował wieków, by go doceniono.
Posłuch miał Święty, proboszcz jednego z łódzkich
kościołów, który
z dumą obserwował zastęp Herosów Białej Lilii. Mężczyźni
publicznie modlący się z różańcem w ręku wciąż budzą zdziwienie. To walka o
wiarę i odrzucenie stereotypów.
Na pokładzie jachtu, żeglującego po Adriatyku,
nakręcona pretensjami Fabrizzia wykrzykiwała swoje pretensje.
Sokrates mówił, że puste worki nadyma wiatr, bezmyślnych ludzi próżność.
Na tym samym jachcie odpoczywała niezdyscyplinowana,
arogancka
i spostrzegawcza policjantka śledcza Zoja Sterlak. Przypominała dzikie
zwierzę polujące na ofiarę. Zwinne i gotowe do ataku. Przerażająco drapieżne. W
wielkim sercu hodowała miłość i pamięć o swoich mężczyznach. Niektórzy mają
dożywotni apartament, inni dostają natychmiastową eksmisję, a jeszcze inni małe
miejsce na stryszku.
Ostrzeżenie, prośba, groźba, przestroga – „Nie zabijaj”
to tytuł najnowszej powieści, którą napisała pani Agnieszka Płoszaj. W naszej
codzienności często za mało jest czasu dla Boga. Wiary nie nabywa się
z wiekiem
i w wykpiwanym stroju. O stylu życia ludzi aktywnych, rozemocjonowanych
napisała Autorka. Ta powieść jest doskonale przygotowana merytorycznie. Pani
Agnieszko, doceniam Pani skromność w podziękowaniach konsultantom, ale cała
zasługa należy się Pani. Rewelacyjne pomysły oparła Pani na bardzo mocnych
podstawach. Wybrała Pani trudny temat, który nie jest wystarczająco popularny. Dynamiczna
fabuła porywa ja nurt emocji i rzeka łez z piosenki Dinah Washington. Zaimponowała
mi Pani i na pewno będę czytał inne książki, napisane przez Panią.
Za egzemplarz książki dziękuję bardzo pani Wioletcie Wiśniewskiej
i Wydawnictwu Znak