Trylogia Krzysztofa Domaradzkiego
Tytuły: Detoks, Trans, Reset
Wydawnictwo: Czarna Owca 2018 / 2019
Kategoria: kryminał / thriller psychologiczny / powieść obyczajowa
Moja ocena: 8/10



Siła uzależnień jest zniewalająca. Żądza władzy, hazard, seks, alkohol, narkotyki tylko pozornie uatrakcyjniają życie. Zadziwiał mnie komisarz Kawęcki, który nie ruszał się bez swojej gigantycznej tuby z magiczną zawartością. Razem z wódką wyparowały z niego gniew, determinacja
i wręcz chorobliwe zaangażowanie. Pozostała imponująca inteligencja
i spostrzegawczość. Picie wódki jest absorbujące, ale nie na tyle, żeby nie czytać książek. I tu potrzebny jest skuteczny „Detoks”, czyli praca. 


Żyję tak, jakby wszystko, co mnie otacza, było tylko planszą, po której muszę się poruszać.

To życie rzuca kłody pod nogi, ale czy trzeba wpaść w „Trans”? Kawęcki to samotny wilk, ale zgodnie z prawem natury spotyka na swojej drodze przeróżnych osobników. Ludzie żyjący w szklanych domach nie powinni rzucać kamieniami. Nie sposób zamknąć się w swoim małym świecie mieszkania na łódzkim osiedlu. Nie można odciąć się od przeszłości
i popełnionych błędów szczególnie wtedy, kiedy jest się rozliczanym
z własnej przeszłości.


Potem jest już tylko jedna możliwość pogodzenia się ze swoim sumieniem. Trzeba wykonać „Reset”, żeby funkcjonować i żyć dalej. Nigdy nie wiadomo, jaka rola przypadnie w udziale. 

- Nie jestem już psem.
- Zawsze nim będziesz. Tyle, że bez obroży.

Lektura tej trylogii wywoływała u mnie różne emocje od szacunku przez niesmak aż do oburzenia. Wysokie umiejętności literackie Pana Domaradzkiego sprawiły, że z rosnącym zainteresowaniem przeczytałem bez przerw wszystkie powieści tworzące ten cykl. Nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się tak wytrwale śledzić opowieść zapisaną w kilku utworach. I zapewne szybko nie powtórzę tego „wyczynu”, choć to nie jest pewne. Niektóre postacie zaskoczyły mnie, nieliczni byli przewidywalni. Na długo pozostanie w mojej pamięci wizja dziewczynki i mordercy pochylonych obok siebie nad „grą w klasy”. Wtedy poczułem mrowienie na karku.


Za wszystkie te odczucia dziękuję Autorowi i Wydawnictwu Czarna Owca, dzięki którym miałem możliwość przeczytać bardzo dobrą trylogię
o moim rodzinnym mieście. 



Za egzemplarze książek tworzących tę trylogię
dziękuję bardzo Wydawnictwu Czarna Owca.

Proponuję recenzje wszystkich trzech powieści Pana Domaradzkiego:
https://krainslowa.blogspot.com/2019/09/tytu-detoks-autor-krzysztof-domaradzki.html
https://krainslowa.blogspot.com/2019/10/tytu-trans-autor-krzysztof-domaradzki.html
https://krainslowa.blogspot.com/2019/10/tytu-reset-autor-krzysztof-domaradzki.html
Tytuł: Reset
Autor: Krzysztof Domaradzki
Wydawnictwo: Czarna Owca 2019
Kategoria: kryminał
Ilość stron: 558
Moja ocena: 7/10

Coś się zablokowało, zawiesiło, przestało działać. Pecet odmówił współpracy. Jaki problem? „Reset”… trzy klawisze wciśnięte jednocześnie… i po kłopocie. To jest proste tylko w przypadku sztucznej inteligencji.

W życiu to nie jest takie łatwe, bo ono jest grą jak poker. Tu nie pomogą znaczone karty. W rozdaniu los może dać Ci mocne karty albo blotki. Tomek Kawęcki był największym hazardzistą, który na szali kładzie własne życie. I to grając marnymi kartami. Nie tylko jemu potrzebny był reset w powieści Krzysztofa Domaradzkiego. Tropienie seryjnego mordercy utknęło w martwym punkcie, a winnych zaistniałej sytuacji trudno było znaleźć.

Przypominało to zetknięcie dwóch równoległych, zupełnie niepodobnych do siebie światów. A jednak równie obrzydliwych.

Kreatury, kombinatorzy, decydenci, zwyrodnialcy to nie tylko gangsterzy. To byłoby zbyt proste. Przeszłość rzuca cienie na teraźniejszość.

Niektóre rzeczy nie wychodzą z ludzi. Zostają w nich niczym toksyny. Jak znamiona widzialne wyłącznie dla ich bratnich dusz.

W środowisku ludzi fałszywych, zakłamanych i bezwzględnych wszystko jest możliwe. Przedstawiciel prawa współdziała z przestępcą, matka nie rozpoznaje syna, zbyt dociekliwa dziennikarka jest ofiarą płatnych zbirów. Agencja ochrony zostaje okradziona, a ochroniarz szantażuje pracodawcę.

Pan Krzysztof Domaradzki w „Resecie” zrezygnował z wyeksploatowanej psychologii na rzecz fanatyzmu religijnego, sensacji nabierającej coraz szybszego tempa i wulgaryzmów uzasadnionych środowiskiem. Niektórych bohaterów obdarzył nadmiarem emocji, a innych pozbawił empatii i uczuć.

Przypominał androida, któremu zapomniano zaprogramować emocje.

Gorąco polecając Wam tę powieść, zacytuję jeszcze raz stwierdzenie Tomka Kawęckiego: Lubię wierzyć, że historia się powtarza. Że wszystko, czego doświadczamy, jest tylko unaocznioną reminiscencją czyichś żyć.


Autor słusznie zdecydował się na formę trylogii. Kolejne części wiążą ze sobą nierozwiązane śledztwa. Ci sami bohaterowie pojawiają się we wszystkich częściach, co ułatwia zrozumienie wzajemnych układów nie zawsze partnerskich. Te powieści to swoisty przewodnik po współczesnej Łodzi. Panie Krzysztofie, gratuluję pomysłowości, umiejętności i czekam na kolejne książki.

Za egzemplarz dziękuję bardzo Wydawnictwu Czarna Owca

Polecam również wcześniej wydane powieści, składające sie na tę trylogię:
https://krainslowa.blogspot.com/2019/09/tytu-detoks-autor-krzysztof-domaradzki.html
https://krainslowa.blogspot.com/2019/10/tytu-trans-autor-krzysztof-domaradzki.html