Tytuł: Zapach śmierci
Autor: Simon Beckett
Tytuł oryginału: The Scent of Death
Tłumaczenie: Agata Ostrowska
Wydawnictwo: Czarna Owca 2019
Kategoria: thriller
Ilość stron: 440
Moje ocena: 10/10

Nie tylko przykre zapachy kojarzą się z cierpieniem.
Nie każdy grób to mogiła wykopana w ziemi.

Święty Juda zdawał się wywierać złowieszczy ucisk, tym silniejszy,
im dłużej przebywało się wewnątrz.


Święty Juda jest patronem spraw trudnych i beznadziejnych.
Londyński szpital po jego wezwaniem był miejscem, gdzie nie wszystkim cierpiącym przynoszono ulgę.

Wyliniały pluszowy miś półleżał oparty o listwę przypodłogową obok zepsutego liczydła, z którego pręcików pospadały kolorowe koraliki.

Nie każdy wrażliwy człowiek przyciąga szczęście darowane mu za dobre uczynki. Przykładem tego był David Hunter.

Jesteś jak magnes na kłopoty, to twój największy problem.
To aż niewiarygodne.


Antropolog sądowy został wezwany do częściowo zrujnowanego szpitala w celu wydania opinii o znalezionych szczątkach. Nie spodziewał się tego, co zastanie na miejscu. Nie wiedział, kogo tam spotka i z kim będzie współpracował, a komu tylko pomagał. Czasem trzeba odłożyć na bok dumę, swoje oczekiwania, dostosować się do sytuacji i przyjąć pomocną dłoń.

Simon Beckett napisał bardzo sugestywną powieść „Zapach śmierci”. Jego bohater, doktor Hunter umiejętnie wiązał profesjonalizm z głęboko pojmowanym humanitaryzmem. Niezwykle ofiarny, czasem trochę naiwny kierował się sercem, a w mniejszym stopniu rozsądkiem. Bez wahania podejmował ryzyko. Kiedy widział cierpiącego człowieka, nie pytał o numer ubezpieczenia. 

Problemy narkotyków, oszustw, zemsty nie są czymś niespotykanym. Zdarzają się jednak sytuacje, w których jest to szczególnie wstrząsające.

Biorąc do ręki ten thriller, nie oczekiwałem aż ta silnych emocji
i wzruszeń. Ta rewelacyjna powieść zaskakuje fabułą, zmusza do refleksji. Jest to już szósty tom tego cyklu, a ja już wiem, że na pewno przeczytam wcześniejsze powieści Simon Becketta.



Dziś jest premiera wydawnicza tej książki i nie zwlekajcie z jej zakupem. 


Za egzemplarz książki dziękuję bardzo wydawnictwu Czarna Owca.

Polecam również:
https://krainslowa.blogspot.com/2018/03/tytu-trupia-farma.html  
https://krainslowa.blogspot.com/2019/01/tytu-sprawa-dla-koronera.html
https://krainslowa.blogspot.com/2019/06/tytu-mordecza-ukadanka-autor-paul.html