Przewlekła choroba to fatum. Miłość to potęga.

Tytuł: Nie ma nieba

Autor: Jolanta Kosowska

Wydawnictwo: Novae Res 2015

Kategoria: literatura obyczajowa

Ilość stron: 291

Moja ocena: 10/10



Przewlekła choroba to fatum, cierpienie, nieszczęście, przeznaczenie. Samodzielnie nie można ją pokonać, ale oddać życie bez walki to objaw słabości psychicznej.
Miłość to potęga, która wzmacnia, daje nadzieję, podnosi, pionizuje.
Nie ma nieba? A dokąd idą po śmierci anielsko cierpliwi lekarze, medycy? Skąd pojawił się w wąwozie anioł stróż w ziemskiej postaci?

Dla Fabio Robert był aniołem, który zesłany przez Boga zstąpił na ziemię, aby uratować mu życie. Ten anioł był boski… Pewnie trudno to panu zrozumieć. Ten anioł nie miał przeszłości.

Stanął przed ścianą, przed chłopcem. Przed wyzwaniem, kiedy nie ma czasu na przemyślenia, na alternatywny wybór. To nie było bezpieczne dla marzyciela.

Spadające gwiazdy i marzenia. Zdążył tylko pomyśleć: umrzeć kiedyś tak, jak żyję!

Szlachetny, odważny, wrażliwy… Teraz. Nie takim zapamiętała go kobieta, która podtrzymywała go na duchu, opowiadała o pięknych przeżyciach. Kobieta, która swoją empatię posunęła do granic rozsądku. Cieszyła się chwilą, obietnicą.

Niemożliwe, że to był ten sam człowiek. Tamten poprzedni było zgorzkniałym egoistą, skoncentrowanym tylko na sobie, swoim cierpieniu i chorobie…

Tylko na zdjęciach wszystko wygląda pięknie. Nie widać, że piękny amulet jest jak zbyt ciężkie koło młyńskie zawieszone na szyi. Zamyślenie w oczach, blask słonecznej nadziei na twarzy, retrospekcja… Zdolna artystka wyczaruje nastrój, trzymając w dłoniach aparat fotograficzny. Wystarczy refleks, żeby zadowolić męża, który dla słowa zbruka wszystko. Wspomnień tylko nie widać. Nie słychać słów rzuconych przed ołtarzem: Jestem niegotowa. Nie tylko ten jest idiotą, kto uwierzył, że inni zaopiekują się nim dobrowolnie. Idiotą jest ten, kto widzi tylko pod wybranym kątem, kto nie słucha, bo buzująca krew zagłusza bijące serce.
Maciek zrezygnował z własnych ideałów. Praktykę lekarską zamknął jak zwykły dokument ograniczony okładkami. Poświęcenie dla pacjentów jawiło się jak obowiązek, zbyt trudny do udźwignięcia.

Ja utraciłem wszystko. Czy to, że nagle nie mam nic, mieści się jeszcze w pojęciu „żal”, czy już w pojęciu „rozpacz”?

Na wszystko przyjdzie na czas. Na powrót. Na spotkanie. Na dłoń
w dłoni przecież kochanej osoby. Na lekturę powieści „Nie ma nieba”. Na to, by spojrzeć w twarz lekarza i zrozumieć go. Na głęboki szacunek dla kobiety, która łączy powołanie bycia lekarzem z pasją pisania. Pani Jolanta Kosowska nie opowiada tylko o marzeniach i miłości z gwiazd. Autorka przeczytanej przeze mnie książki opowiada o miejscach,
o uczuciach, o życiu w pełnym wymiarze. Opowiadao ludziach tak samo słabych, zdesperowanych jak my, o wątpliwościach. Robi to doskonale, za co jej bardzo dziękuję.

Za egzemplarz książki z edykacją dziękuję bardzo pani Jolancie Kosowskiej 

6 komentarzy:

  1. Oj tak Pani Jola pisze naprawdę poruszające książki bez lukru.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brutalny realizm codzienności wyklucza słodzenie. Powieści Joli Kosowskiej odzwierciedlają jej duszę podobnie, jak opisywane przez nią zdjęcia, Bardzo lubię wszystkie książki tej Autorki, choć niektóre są mi szczególnie bliskie. Bardzo dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Czytałam tę książkę i bardzo mnie poruszyła. Również serdecznie ją polecam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaka szkoda dla rodzin, że cierpienie nie uszlachetnia chorych. Ból i potrzeba opieki powinny uczyć pokory, kiedy na cud została nikła szansa. Bardzo dziękuję za komentarz, rekomendację i pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  3. Zapowiada się ciekawa - chętnie po nią sięgnę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ludzie chorzy podświadomie oczekują ciepła, współczucia, ale nie litości. Tajemnicą życia jest umiejętność godnego przyjęcia daru serca. Pani Kosowska opowiedziała o oczekiwaniach ludzi nie tylko skoncentrowanych na sobie. Gorco polecam tę powieść i proponuję lekturę „W piekle pandemii" tej samej Autorki. Bardzo dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie

      Usuń

PRAWA AUTORSKIE
Zgodnie z ustawą z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych, przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór). Prawo autorskie działa automatycznie – ochrona praw autorskich rozpoczyna się z chwilą ustalenia utworu, bez konieczności spełnienia jakichkolwiek formalności przez jego twórcę. Utwór nie musi przy tym być skończony. Wszystkie teksty i zdjęcia zamieszczone na blogu są moją własnością – chyba, że na końcu postu zaznaczono inaczej. Zabraniam kopiowania ich i rozpowszechniania w sposób inny niż poprzez dzielenie się adresem niniejszego bloga.