Tytuł: Sobie pisani
Autor: Jolanta Kosowska
Wydawnictwo: Zaczytani, premiera 10.02.2023
Kategoria: literatura piękna / romans
Ilość stron: 296
Moja ocena: 10/10
Jeśli ludzie są Sobie pisani, przekroczą najbardziej
potężne przeszkody rozdzielające ich.
Humanista powiedziałby: „C’est la vie”, umysł ścisły próbuje to zrozumieć, a takich
rzeczy często zrozumieć się nie da. Światem poza wiedzą żądzą emocje, a emocje
często są nieprzewidywalne.
Emocje… Kto ich nie doświadcza w życiu? Tu nie ma
znaczenia wiek. Wzburzony młody człowiek często jest lepiej słyszalny niż
wymaga tego chwila. Głośne słowa, trzaśnięcie drzwi… „Pokaz siły”? Jestem
wiekiem bardziej zbliżony do Sofii Matilde, i wystarcza mi poziom piano, pianssimo w rozmowie.
Inaczej reaguje człowiek, kiedy zaskoczony widzi scenę,
podczas której lustro zaparowałoby od namiętności. Gorąco było tak, że aż
twarze wydały się na pewno znajome.
„To, co zobaczyłam, przeszło moje
oczekiwania, zastąpiło wrzątek, rozgrzało mnie do czerwoności”
Wzrok bywa zawodny. Czego można się domyśleć, obserwując
mężczyznę podziwiającego kobietę? Nie ma czasu na wnioski, kiedy domysły musują
jak bąbelki w szampanie. A zazdrość szkodzi związkowi, bo przecież nie
wszystkim ona schlebia. Warto posmakować i kawior,
i miłość. Wyobraźnia
szaleje, jak spragniony turysta w gorącej Pradze. Nikt nie zastanawia się, czy
modelka na zdjęciu otulona jest szalem namiętności, czy tylko gra swoją rolę.
Powiedziała, że pocałunek we włosy, dotyk ustami policzka, nawet
pocałunek w szyję to coś zupełnie innego niż w usta. Pocałunek w usta jest dla
wybranych. Jest jak obietnica.
Jest pięknie namiętnie, dopóki wszystko układa się
dobrze. Gorzej, kiedy dopadają nas wewnętrzne demony. Jeśliby nawet jakiś
stanął na przeszkodzie ku szczęściu, niech będzie jak Golem na glinianych nogach.
Jeden gest, jedno słowo, które zamiast prawdy wieszczy śmierć, uwalnia umysł.
Legendy, wróżby… Niby w nie nie wierzymy, ale chętnie
nadstawiamy ucha, aby usłyszeć słowa, która wstrząsną podstawami rozsądku. A
jeśli Cyganka właśnie akurat wtedy powie prawdę?
Ktoś dla ciebie i dla niego stworzył świat iluzji.
Wyobraźnia czyni cuda. Odniosłem wrażenie, jakbym z książką „Sobie pisani” poszedł o świcie lub o zmroku na spacer po Pradze. Pani Jolanta Kosowska oczarowała mnie swoją opowieścią o fascynacji, pasji, miłości, pragnieniach i smaku. Magia i alchemia pomagają w budowaniu miłości, ale przede wszystkim sercem trzeba patrzeć i podążać za jego głosem. Autorka urzekła mnie swoją piękną opowieścią. Uwiodła mnie historia miłości i zawiodła do miejsc wciąż jeszcze nie odkrytych. Imponująca wyobraźnia pani Kosowskiej znalazła ujście w fotografiach i nastroju miejsc. Książka „Sobie pisani” to kolejna doskonała odsłona talentu pisarskiego Autorki.
Za egzemplarz książki dziękuję bardzo Wydawnictwu Zaczytani
Łatwo przekroczyć granicę prawdy i iluzji. Piękna i bardzo mądra książka.
OdpowiedzUsuńWiek nie jest gwarancją rozważnego postepowania. Bardzo dziękuję Ci za komentarz i rekomendację. Pozdrawiam i życzę kolejnych "spotkań" nad tymi samymi książkami :)
UsuńBardzo zainteresowała mnie recenzja. Między niektórymi rzeczami/sprawami granica jest tak cienka jak pajęcza nić.
OdpowiedzUsuńPrzy czym ta nić potrafi jednocześnie osaczyć, i dać wrażenie bezpieczeństwa kokonu. Życzę Ci fascynującej i energetyzującej lektury. Premiera "Sobie pisanych" już wkrótce, za dwa dni 10 lutego. Bardzo dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie :)
Usuń