Tytuł: Busem przez świat.pl Australia za 8 dolarów
Autor: Karol Lewandowski
Wydawnictwo: SQN 2016
Kategoria: podróże
Ilość stron: 319
Moja ocena: 7/10

 Zmieniający sie świat zadziwia nieustannie, ale to, co przetrwało od wieków, jest równiw fascynujące. W miarę możliwości i potrzeb jedziemy w świat, pchani ciekawością odkrywania nowych miejsc. Plonem kolejnych podróży są fotografie i wspomnienia spotkanych ludzi. Czworo bloggerów wyruszyło Supertrampem z Holandii do Australii. 



Narkotyki dozwolone w cywilizowanej Europie okazały się zabronione
w Australii. To one w połączeniu z alkoholem spowodowały upadek fizyczny i duchowy rdzennych mieszkańców tego wspaniałego kontynentu.


"To wyjątkowo smutny widok - Aborygeni, niegdyś żyjący w zgodzie
z naturą, dziś staczający się do poziomu typowego menela"


Na przystanku komunikacji miejskiej w rodzinnym mieście czy na ulicy
z niesmakiem patrzymy na niedopałki papierosów rzucanych pod nogi lub wyrzucanych przez okna samochodów.

W Singapurze jest to zabronione, podobnie jak żucie gumy i plucie. Do Polski można wwozić praktycznie wszystko oprócz narkotyków, a do Australii nie wolno przywozić błota na oponach samochodów.
Pomarudziłem trochę na temat zwyczajów, ale na tym koniec.



Reszta jest pięknem. Turystów odwiedzających Sydney zachwyca gmach opery nie bez powodu przypominający obrane skórki pomarańczy. Pozdróżnikom towarzyszą stada papug. Nocą przestraszyć może najniższy odgłos kazuara. Czasem może zaskoczyć cień rzucany na ziemię przez grupę latających lisów.


"Zlewasz się w jedno ze zwierzętami wokół ciebie, niebem nad tobą
i wstęgą drogi przed tobą"


Na pustynnym szlaku outbacku wszystko wydaje się jednostajne
w kolorze, nawet strusie i kangury. Tylko tam można jeszcze odnaleźć na trasie stare kopalnie złota, wiatraki pompujące wodę z podziemi
i plenery, w których kręcono "Mad Maxa".




Dzięki kontaktom zawartym przez internet można liczyć na pomoc Polaków licznie mieszkających na tym fascynującym kontynencie. Ekipa Supertrampa spotkała syna znanego polskiego poety, który mieszka tam od ponad 60 lat.

Czworo młodych ludzi zebrało swoje wspomnienia z podróży wzbogacone ciekawymi fotografiami, filmami i nagraniami, które można odtworzyć dzięki zamieszczonym kodom QR. Ich pasja poznawania świata jest wyczuwalna na każdej stronie książki autorstwa Karola Lewandowskiego zatytułowanej "Busem przez świat.pl". 
Gorąco polecam tę pozycję zarówno osobom planującym wyprawę do Australii, a także wszystkim tym, którym wystarcza lektura w wygodnym fotelu. 

Polecam również:
https://krainslowa.blogspot.com/2018/11/tytu-byle-dalej-pod-stopami-sonca.html
https://krainslowa.blogspot.com/2018/07/tytu-moja-przygoda-z-norwegia-autor.html
https://krainslowa.blogspot.com/2018/06/tytu-ortodrama-autor-mateusz.html

































12 komentarzy:

  1. Uwielbiam takie książki choć sama Australia mnie nie kusi, za gorąco, za dużo węży i pająków i w sumie wszystko tam jest niebezpieczne "oprócz niektórych owiec" jak odrobinę złośliwie pisał Terry Pratchett, ale książkę przeczytam z zachwytem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście pająki i węże to zmora osób podrózujących po tym kontynencie. Zimą temat upalnej pogody zainterseował mnie szczególnie. Prawdę powiedziawszy ja po prostu uwielbiam książki podróżnicze. Gorąco polecam Ci tę książkę prezentującą Australię przez pryzmat kontaktów z mieszkającymi tam Polakami. Bardzo dziękuję za komentarz i polecam te książkę

      Usuń
  2. Sama kiedyś marzyłam o takiej wyprawie. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kiedyś mnie podróżowałem niz teraz. Może widmo uciekającego czasu tak mnie mobilizuje? Podróż opisana przez pana Lewandowskiego przypomina ponowne, bardziej osobiste odkrywanie czegoś teoretycznie już znanego. Dużym utrudnieniem było dla nich serwisowanie samochodu i rozwiązywanie problemów technicznych. Dla przeciętnego turysty wystarczająco atrakcyjne jest zwiedzanie wszystkich zaplanowanych miejsc, a tych nie brakuje w Australii. Jeszcze wszystko przed Tobą. Bardzo dziękuję Ci za komentarz i pozdrawiam upalnie mimo chłodu za oknem ;)

      Usuń
  3. Z chęcią przeczytam tą pozycję, ponieważ juz jedną książkę mam już za sobą.
    I bardzo mi sie podobała.
    Serdecznie pozdrawiam.
    Www.nacpana-ksiazkami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że tym razem nie muszę szczegółnie namawiać do lektury :) Ta książka niewątpliwie Cię zainteresuje, ponieważ autor opisał kraj teoretycznie znany. Opowiadali o nim podróżnicy i pisarze specjalizujący się w litwraturze pięknej. Mnie najbardziej poruszyły kontrasty między kontynentami u kulturami, choć zabrakło mi na przykład odrobiny historii. Bardzo dziękuję za komentarz i pozdrawiam słonecznie :)

      Usuń
  4. Ach! Pojechałabym!!
    Książkę przeczytam z przyjemnością.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proponuję wyjazd już teraz :) Co prawda zdjęto już tam na pewno ozdoby świąteczne
      z palm i sztuczne rogi reniferów z dachów samochodów :) Lekturę tej książki polecam, bo jest niezmiernie ciekawa. Bardzo dziękuję za komentarz i pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
  5. Jest w Australii coś niebywałego, coś co kusi nas wyjątkowo mocno - czyżby jej postawienie na głowie? ;) Antypody to świat dla mnie nieodkryty i cały czas zadziwiający "innością". Z ogromną przyjemnością sięgnę po tę książkę by nie tylko popodróżować w wyobraźni ale i nachylić się nad dostrzeżonymi problemami mieszkańców tego odwrotnego świata :) Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta "inność" urzekła mnie w relacji polskich podróżników. Jak w każdym państwie na świecie mieszkający bardzo różni ludzie. Żyjemy na tej samej planecie a tak niewiele wiemy o problemach w pewnej mierze nam nieznanych. Narzekamy, kiedy w Polsce spadło tylko trochę deszczu i na naszych działkach jest sucho. Z odrazą odwracamy się od meneli, a przecież nie wszyscy urodzili się takich warunkach. gorąco polecam Ci tę lekturę i bardzo dziękuję za komentarz. Pozdrawiam w refleksyjnym nastroju.

      Usuń
  6. Lubię książki podróżnicze, więc po tę może też sięgnę :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta książka jest zdecydownanie godna polecenia. Polscy podróżnicy nie tylko podziwiają pejzaże, ale spotykają również ciekawych ludzi. Niektórych okresliłbym jako klasycznych twardzieli. Jednemu z nich zabrakło wody, ale stwierdził, że tak widocznie miało być i szedł dalej. Spotkani turyści i tubylcy ożywiają wspomnienia, a czegóż innego potrzeba, żeby uczynić książkę barwną? Badzo dziękuję za komentarz i pozdrawiam ciepło :)

      Usuń

PRAWA AUTORSKIE
Zgodnie z ustawą z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych, przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór). Prawo autorskie działa automatycznie – ochrona praw autorskich rozpoczyna się z chwilą ustalenia utworu, bez konieczności spełnienia jakichkolwiek formalności przez jego twórcę. Utwór nie musi przy tym być skończony. Wszystkie teksty i zdjęcia zamieszczone na blogu są moją własnością – chyba, że na końcu postu zaznaczono inaczej. Zabraniam kopiowania ich i rozpowszechniania w sposób inny niż poprzez dzielenie się adresem niniejszego bloga.