Autor: Joanna Olczak- Ronikier
Wydawnictwo: Znak 2002
Kategoria: wspomnienia
Liczba stron: 357
Moja ocena:
8/10
Stare fotografie na kruszejącym papierze ożywiają zasłyszane historie. Strzępy wspomnień wyłaniają się z pamięci. Joanna Olczak-Ronikier otworzyła drzwi przeszłości i poprowadziła mnie ku przyszłości.
i cennych antyków poznałem piękne, mądre i rezolutne kobiety. Towarzyszyli im delikatni, inteligentni wykształceni i z lekka nierealistyczni mężczyźni. Aby poprowadzić dom, w którym gromadka żywotnych i pomysłowych dzieci dawała upust swej energii, potrzeba było nie lada talentu logistycznego. W codziennej opiece wspierał ich między innymi znany lekarz pediatra będący jednocześnie pisarzem.
i XX wieków, że aż odrzucili swój ojczysty język. Po latach szalejącego antysemityzmu na grobie znanego lekarza umieszczono napis: "Judeus sum, humani nil a me alienum putto" (Jestem Żydem i nic, co ludzkie, nie jest mi obce).
i postacie zostały ukazane z perspektywy bliskic relacji rodzinnych. Czas spędzony "W ogrodzie pamięci" sprawił, że przeniosłem się w inny świat ledwie poznany wcześniej we fragmentach i jestem z tego bardzo zadowolony.
To wspaniale, że książka przyniosła Ci satysfakcją czytelniczą. 😊
OdpowiedzUsuńWiedzę historyczną wyniesioną ze szkół uzupełniałem dotychczas okazjonalnie. Kiedy znalazłem w bibliotece tę pozycję, nie zastanawiałem się nad wyborem. Nazwisko autorki uznałem za swoistą gwarancję wybornej i wnikliwej prezentacji. Ta książka w pełni spełniła moje oczekiwania. Mam nadzieję, że Ciebie tez zainteresuje. Bardzo dziękuje za komentarz i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńWspomnienia, opowieści z historią w tle, ciekawi ludzie-to książka dla mnie:)
OdpowiedzUsuń"Sucha" wiedza zaczerpnięta z opracowań popularno-naukowych nie oddaje klimatu wydarzeń i nie przybliża postaci. Wspomnienia Pani Olczak-Ronikier są nasycone ciepłymi uczuciami rodzinnymi. W Jej opowieściach pojawiło się wiele osób, które historia prezentowała z zupełnie innej, obiektywnej strony. Bardzo dziękuję za komentarz i mam nadzieję poznać w przyszłości twoje wrażenia po odwiedzinach "W ogrodzie pamięci". Pozdrawiam ciepło i współcześnie :)
UsuńWidziałam już tę książkę i chcę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńTa opowieść wydaje mi się wręcz idealna dla Ciebie. Przyznam, że wybrałem ją z księgozbioru biblioteki zainspirowany Twoimi ulubionymi lekturami. Autorka przedstawiła swoich przodków w bardzo ciekawy i dyskretny sposób. Barwne tło historyczne w zasadzie nie zaskakuje czytelnika znającego chociaż pobieżnie historię, ale rzuca na nią zupełnie inne światło. Bardzo dziękuję za komentarz i życzę ciekawej lektury. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńPrzecudna poetycka opowieść o życiu i przemijaniu. Zachwyciła mnie jak mało która! Dobrze, że ktoś ją przypomina., bo bardzo, bardzo warto! Musze do niej wrócić! Pozdrawiam i cieszę się, że podobają nam się podobne książki! To nie jest częste!
OdpowiedzUsuńWszystko przemija, ale zostaje pamięć. Fakt, że mamy podobne gusta literackie, jest dla mnie również szczególnie miły. Planuję lekturę Pani książek i jeśli nie ma Pani nic przeciwko temu, to chętnie napiszę recenzję którejś z nich. Pozdrawiam ciepło i jesiennie :)
UsuńOczywiście, że nie mam, ale uprzedzam, nie wszystkie są dobre... Pokonać strach, Chwast, Pocałunek fauna i Maski zła - w miarę, reszta to takie komedie kryminalne, szalone, ale... są fajne miłe i w ogóle, ale nie jestem nimi zachwycona :)
UsuńPani Iwono, to jest Pani subiektywna ocena. Obiecuję napisać obiektywną opinię :) W niektórych czytanych przeze mnie książkach znajduję inne wątki świadczące o wysokim poziomie utworu. Pozdrawiam już zainteresowany Pani twórczością :)
UsuńTakie książki warto poznać :)
OdpowiedzUsuńFikcja literacka fascynuje czytelnika mniej lub bardziej. Prawdziwe opowieści i wspomnienia ożywiają naszą pamięć. Gorąco polecam lekturę tej książki, na której stronach wychodzą z mroku zapomnienia ludzie tworzący historię, sztukę, którzy upowszechniali literaturę. Przede wszystkim stanowili rodzinę. Bardzo dziękuję za komentarz i pozdrawiam w kolorze sepii ;)
UsuńChętnie sięgnę po tę publikację. Tym bardziej, że czytałam "Wtedy, o powojennym Krakowie" tej autorki i byłam tą lekturą zachwycona :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTłem większości opowieści zawartych "W ogrodzie pamięci" jest Warszawa, ale autorka bradzo ciekawie opowiedziała o rodzinnych podróżach po calym świecie. Nie wszystkie z nich były konsekwencją dobrowolnego wyboru. Chwilami miałem wrażenie, że oglądam zdjęcia w fotoplastikonie i tylko czytałem komentarze. Bardzo dziękuję za komentarz i pozdrawiam ciepło :)
Usuń