Tytuł: Ścigając wiatr
Autor: Margota Kott
Wydawncitwo: Grupa wydawnicza EZOONEIR.COM
Kategora: literatura piękna
Ilość stron: 282
Moja ocena: 9/10
Wrażliwość wierniej przekazuje obraz przeszłości niż lustro.
To, co ukryte w mgle niedomówień, nabiera głębokiego sensu podczas rozmowy.
Zadziwiające nieprzypadkowe gry światłocieni czy dźwięki nierzeczywiste mogą przestraszyć.
Świat widziany Tu i Teraz jest odbiciem obojętnej rzeczywistości. Kiedy ktoś
nas opuszcza, po prostu przechodzi na Drugą Stronę. Będzie pięknie. Trzeba
tylko uwierzyć.
„Piękne widoki otaczają cię
jak taneczny korowód
jesteś w jego środku
zostawiasz własne
światło”
Kończy się czas dla niektórych osób trudny.
W tym momencie uruchomił się mechanizm starego zegara, wybijając
nieuchronną godzinę. Taką, po której pozostaje tylko cisza i pustka. Złą
godzinę.
Godzina lęku, obawy o to, co jest na drugim brzegu
nurtu wieczności jest naturalnym fragmentem czasu. Dopóki jesteśmy żywi, choć
zmęczeni i pełni wątpliwości, nie zapominajmy o rzeczach ważnych. Nie snujmy
tajemnic, nie chowajmy rzeczy jak wstydliwych dowodów ziemskiego trwania. Mówmy
najbliższym o tym, czego pragniemy lub czego nie chcemy. Jacek wciąż strzepywał
z marynarki swojego jasnego garnituru denerwujący go pył, jego własny proch
pozostały po kremacji.
Nie wiemy, co nas czeka w przyszłości. Niektórzy ludzie
pragną poznać przepowiednię na podstawie kart Tarota. Łatwiej uwierzyć w symbole
niż spotkać Medium, które opowie o życiu po życiu. Taką osobą obdarzoną Darem,
albo może Przekleństwem, była Zofia. W jej nocnym widzeniu pojawiła się
kobieta, którą w życiu otaczały tłumy fanów, przyjaciół.
Przyśniła mi się Kora, ta piosenkarka, Olga Jackowska z Maanamu.
Powiedziała radosnym głosem, że jest szczęśliwa, ponieważ wokół nie jest tylu
znajomych.
Pani Margota Kott zebrała w swojej książce „Ścigając
wiatr” rozmowy Medium i Pisarki. Te opowieści o spotkaniach z osobami, które
jeszcze wracały na chwilę z Drugiej Strony, były niesamowite w pozytywnym
znaczeniu tego określenia. Jestem głęboko poruszony tymi opowieściami nie
przerażającymi, a wręcz nastrajającymi optymistycznie. Różne są aspekty ufania
przekazom z zaświatów. Każdy człowiek może inaczej odbierać świadectwa widzeń.
Niezwykłe zjawiska można tłumaczyć interferencją, pareidolią, apofonią. Jedno
jest pewne: można mieć nadzieję, że Tam jest dobrze. Rewelacyjna książka pani
Kott jest głęboko przemyślana i godna uwagi. Autorka udowodniła, że można
pięknie
i zwyczajnie napisać o sytacjach niesamowitych. Gorąco polecam tę
książkę, a na koniec napiszę: Do zobaczenia „po drugiej stronie nocy”. Na pewno będzie
ciekawie…
Za egzemplarz książki z dedykacją dziękuję bardzo Autorce, pani M. Kott
Myślę ,że warto sięgnąć po tę książkę.
OdpowiedzUsuńZ pełnym przekonaniem polecam Ci tę książkę. W ciekawej formie konkluzji rozmów Pisarki i Medium odkryłem bardzo starannie przemyślane treści. To jest misterne połączenie duchowości z ezoteryką, czyli coś wyjątkowego w polskiej literaturze. Bardzo dziękuję za komentarz i życzę fascynującej lektury
OdpowiedzUsuń