Rodzinne sekrety ludzi, chcących uchodzić za idealnych.

 Tytuł: Kobieta, którą byłam.

Tytuł orignalny: The Woman I Was Before.

Autor: Kerry Fischer

Tłumaczenie: Agnieszka Sobolewska

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie, premiera 23.02.2022

Kategoria: literatura obyczajowa

Ilość stron: 447

Moja ocena: 9/10



Macierzyństwo… Ojcostwo… Niewyobrażalne szczęście… Wspaniała życiowa misja, o której wszyscy marzą? Na pewno nie zawsze.

Oszalałabyś od tych wszystkich kolorowanek, pieczenia babeczek
i innego badziewia.

Wszystkie etapy życia związane z dzieckiem naznaczone są bólem. Kiedy rodzi się dziecko, ból zmusza do krzyku. Nieprzespane noce i obolałe ciało, potrzebujące ulgi. Ból materialnej bezradności, kiedy dziecku niezbędny jest nowy  smartphone. Niewdzięczne dziecko ucieka do rówieśników, bo rodzice mają dziwne wymagania. Rodzice odrzucani, kiedy mają zbyt wygórowane oczekiwania wobec nowych członków rodziny. Czy już przestali być autorytetami dla dzieci z Pokolenia Płatków Śniegu? Dzień Matki to już będzie tylko data w kalendarzu?

Oczywiście dostała ręcznie wykonaną laurkę. Od osiemnastolatki! Nie jakiś niedający się rozpoznać kwiatek z różowej bibułki, tylko, kurde, odręcznie narysowane dzieło sztuki. A w środku wiersz, że jej córka byłaby przeszczęśliwa, gdyby tylko mogła „być w jednej dziesiątej taką kobietą jak Ty”

Wszyscy mamy swoje marzenia, oczekiwania. To one wyznaczają nam granice otwartości wobec ludzi żyjących obok nas. Sąsiedzi powinni nas podziwiać. Przecież tak łatwo pochwalić się, wrzucić do Facebooka zdjęcie idealne. Trzeba przekonać wszystkich o naszym szczęściu, skumulowanym w czterech ścianach domu.

Moje życie było #jednymwielkimfiltrem, a mój słoik szczęścia był dziś #szczególniepusty.

To wszystko jest takie trudne, że już tylko można się napić. Zawsze znajdzie się jakaś butelka wina. A niech przy okazji zobaczą to sąsiedzi, którzy przecież i tak wszystko widzą zza firanek. Kolejna fotka podniesie ciśnienie znajomym…

P o d p i s: Świętuję dziesięć lat małżeństwa z panem G!
#IdealnyDzień #MiłośćMojegożycia #BłogostanTylkoDlaDorosłych #SpokójBezDzieci

„Kobieta, którą byłam” pozostałaby w pozornej tajemnicy, gdyby pani Kerry Fisher nie ujawniła prawdy o niej. Przy okazji Autorka opowiedziała o ścisłym gronie osób mieszkających „czasem zbyt blisko” siebie. Dzięki niezwykłym umiejętnościom tej angielskiej pisarki chwilami czułem się jak intruz. Dziwnie się czułem, poznając skrzętnie ukrywane sekrety kilku rodzin. Ta świetnie napisana powieść nie przypomina tylko
i wyłącznie efektownych sesji zdjęciowych z „Homes & Gardens”. Polecam gorąco tę powieść Autorki, której nazwisko wystarczająco przyciąga czytelników.

Za egzemplarz książki dziękuję bardzo Wydawnictwu Literackiemu


4 komentarze:

  1. Czuję się zachęcona do lektury. Muszę ze wstydem przyznać, że czasem lubię się czuć jak intruz...

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi miło, że przyjęła Pani moją propozycję. Zapraszam do odwiedzenia rodzin sąsiadujących ze sobą w tej powieści. Bardzo dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie wczoraj po naszej rozmowie na Messengerze wieczorem odezwała się do mnie Pani z wydawnictwa Literackie z propozycją zrecenzowania tej książki. Także wkrótce będą ją czytała. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Telepatia? 😁 Domyślam się, że ta powieść jeszcze bardziej zainteresuje Ciebie, niż mnie. Jednocześnie przyznam się, że dla mnie każda opowieść o kobietach jest pomocna w zrozumieniu niewiast 🙂 Bardzo dziękuję za komentarz, pozdrawiam serdecznie i czekam na twoją recenzję 🤓

    OdpowiedzUsuń

PRAWA AUTORSKIE
Zgodnie z ustawą z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych, przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór). Prawo autorskie działa automatycznie – ochrona praw autorskich rozpoczyna się z chwilą ustalenia utworu, bez konieczności spełnienia jakichkolwiek formalności przez jego twórcę. Utwór nie musi przy tym być skończony. Wszystkie teksty i zdjęcia zamieszczone na blogu są moją własnością – chyba, że na końcu postu zaznaczono inaczej. Zabraniam kopiowania ich i rozpowszechniania w sposób inny niż poprzez dzielenie się adresem niniejszego bloga.