Nie wystarczy powiedzieć: Przepraszam. Trzeba naprawić błędy.

 Tytuł: Bożonarodzeniowa Księga szczęścia

Autor: Jolanta Kosowska

Wydawnictwo: Novae Res, premiera 10.11.2021

Ilość stron: 344

Moja ocena: 10/10



Zieleń oczu, odurzający zapach ciała, wewnętrzny blask opromieniający otoczenie. Czy to wyczuwalne ciepło kobiecego ciała, czy tylko złudzenie? Uczucia bywają porażające jak burza na plaży. Nie wiadomo, czy zaryzykować i całym sobą zaakceptować potężne doznania… Czy warto uciec przed przeznaczeniem, czy lepiej schronić się pod parasolem egoizmu… Asekuranctwo ma wiele imion: rodząca się kariera, pracoholizm, brak zrozumienia… Laptop – „ten trzeci” w łóżku. Milczenie… Jak nawiązać zerwaną nić porozumienia?

Muszę cię rozumieć. Muszę rozumieć rzeczy, które dla ciebie są ważne.

A przecież nie można tego ustalić, milcząc. W związku Rafała i Leny zabrakło czasu na kluczową rozmowę. Na monolog zawsze przyjdzie czas. Póki jest na to czas, trzeba określić życiowe plany.

Oprzytomniej! Pomyśl o priorytetach, bo zniszczysz wszystko i nikt nie zdoła ci pomóc.

Mila potrafiła opowiedzieć o szczęściu rodzinnego domu bez krzyków
i pretensji. Stworzyła swój rewelacyjny wizerunek i nawet nie pomyślała o życiowym scenariuszu. Śpiewała o tym, co dla niej było bardzo ważne.

Nie krzycz do mnie!
Twego krzyku nie rozumiem,
Wrzasku boi się moje serce.
Mów do mnie szeptem o miłości,
Mów do mnie tylko szeptem.

Pani Jolanta Kosowska, prawdopodobnie niczym jej bohaterka Lena, pozwoliła mi poczuć i zrozumieć nastrój swojej powieści. Stałam się kolekcjonerką magicznych miejsc i niezapomnianych chwil. „Bożonarodzeniowa Księga szczęścia” to historia kilkorga przyjaciół, którzy znaleźli swoje indywidualne miejsca do życia. Wytrwalsi niż nie jedno, małżeństwo, wciąż potrzebowali wzajemnego kontaktu. Gotowi byli przejechać pół Europy, by poznać faceta, który uparcie wierzył w wyspy szczęśliwe i spotkanie po drugiej stronie tęczy.

Rewelacyjna powieść Pani Kosowskiej jest dotkliwie szczera. Rodzinę świadomie zdradzamy z zaborczą pracą zawodową lub pasjami. Prawda jest taka, że wiele osób mogłoby w tej historii podstawić swoje imiona zamiast Leny, Rafała, Moniki itd. Niecodzienne i piękne są w tej książce podróże, pierścionek ze szmaragdem i muzyka. Przeczytana przeze mnie świetna powieść często skłania do przemyśleń. „Bożonarodzeniowa Księga szczęścia” przyda się każdemu i za ten dar dziękuję bardzo Autorce.

Za egzemplarz książki dziękuję bardzo Wydawnictwu Novae Res


4 komentarze:

  1. Wkrótce z ogromną ciekawością zabieram się za lekturę tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Każda z postaci pojawiających się w tej powieści jest bardzo interesująca. Pomysł na wysyłanie bożonarodzeniowych listów na pewno jest ciekawą formą podtrzymania przyjacielskich kontaktów. Życzę Ci przyjemnej lektury, bardzo dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ochotę, żeby po nią sięgnąć. Może się niedługo uda.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta książka to opowieść o ludziach, którzy potrafią utrzymywać ze sobą kontakt oparty na przyjaźni. Kontrastują z tym bardzo trudne więzi małżeńskie. Całość utrzymana jest w nastrojowej, przemyślanej atmosferze, nie tylko bożonarodzeniowej. Gorąco polecam tę powieść. Bardzo dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

PRAWA AUTORSKIE
Zgodnie z ustawą z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych, przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór). Prawo autorskie działa automatycznie – ochrona praw autorskich rozpoczyna się z chwilą ustalenia utworu, bez konieczności spełnienia jakichkolwiek formalności przez jego twórcę. Utwór nie musi przy tym być skończony. Wszystkie teksty i zdjęcia zamieszczone na blogu są moją własnością – chyba, że na końcu postu zaznaczono inaczej. Zabraniam kopiowania ich i rozpowszechniania w sposób inny niż poprzez dzielenie się adresem niniejszego bloga.