Tytuł: Moje przyjaciółki z Ravensbrück  
Autor: Magda Knedler
Wydawnictwo: Mando 2019
Kategoria: dramat
Ilość stron: 432
Moja ocena: 9/10

Maleńkie figurki z czekolady, wosku, drewna, wosku, z trzonka szczoteczki do zębów. Malutka pieta,
w której jedna z postaci mam dziurkę zamiast serca. Takie drobiazgi, małe dzieła sztuki są trwalsze od wspomnień. Szły kobiety do bramy obozu w Ravensbrück: dziewczęta, matki, Panie Jeziora. Szły niepewne obozowej przyszłości, a za bramą stawały się wyłącznie numerami i trójkątami. 


Oby tylko ktoś ją zapamiętał, bo jeśli nie zapamięta nikt, to tak jakby nie istniała. 

Mimo różnic wieku, narodowości prawie wszystkie kobiety za drutami potrafiły się porozumieć. Dla niektórych  z nich, da Króli, które już na nic dobrego nie mogły liczyć, ta bliskość z przyjaciółkami była bezcenna.

Helvede har mange navnen. Piekło ma wiele imion.

Są osoby, które boją się własnej starości. Przerażone tą wizją zapewne nie wiedzą, że w bunkrze obozowym więźniarki umierały kilka razy. Ludzie podobni do znanego aktora i reżysera z własnego wyboru są niewolnikami wódki, bimbru. Niewolnik w obozie koncentracyjnym był niczym. Kobiety, które się tam znalazły, godziły się z agresją, bo nie miały alternatywy. Teraz matka na ulicy potrafi uderzyć swoje dziecko, kiedy ono buntuje się przeciwno nielubianej bluzeczce lub pluszakowi. Nie potrafimy się porozumieć, jakbyśmy nie rozumieli własnego języka. W Ravensbrück posługiwano się językami zrozumiałymi dla wszystkich. Artystki, pisarki, arystokratki, złodziejki tworzyły jedną wspólnotę. Nie wolno im było płakać. 

Chłód, upór, by nie płakać, bo może do płaczu też nie ma się prawa.
Dzięki Adzie.
Oswojenie ze śmiercią i patrzenie, jak ktoś odchodzi.
Dzięki Adzie. 


„Moje przyjaciółki z Ravensbrück” to książka napisana przez kobiety,
o kobietach, ale nie tylko dla kobiet. Pani Magda Knedler utkała z myśli
i emocji portrety kobiet, których głosy nie mogą być zapomniane. Autorka spisała wspomnienia tych zniewolonych istot, a także bardzo osobiste rozważania autorki i redaktorki, która je zebrała. Nie jest bardzo istotne, która z nich była faktycznie autorką Przyjaciółek. najważniejsza jest pamięć zapisana w ludzkich sercach. Pani Magdo, rzuciłą mnie na Pani na kolana tą powieścią. Bardzo dziękuję



4 komentarze:

  1. Książka, która koniecznie muszę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej książce odnalazłem portrety kobiet wielkich duchem. Niepewność o przeżycie
      i fizyczny ból nie powstrzymywały tych Przyjaciółek przed działaniami bardzo ryzykownymi. Wyobraźnia podsuwa mi obrazy udręczonych kobiet, które
      z podniesionym czołem stawały w obliczu śmierci. Bardzo dziękuję ci za komentarz
      i mam nadzieję, że uda Ci się przeczytać tę książkę. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Temat, który dla mnie zawsze będzie niewyczerpany. Nie możemy zapomnieć! Musimy pamiętać, ale pamiętać prawdę. Z wielką ciekawością sięgnę po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są miejsca naznaczone cierpieniem i nawet trudno dostępne, godne są zapamiętania. Każda pamiątka, choćby najmniejsza, ożywia wspomnienia. Wspomnienia mogą być ulotne, ale odświeżane są bezcenne. Wiem, że moje recenzje są tłumaczone na inne języki i mam nadzieję, że te słowa dotrą do wielu osób. Gorąco polecam Ci tę książkę, którą koniecznie trzeba przeczytać. Bardzo dziękuję Ci za komentarz i pozdrawiam serdecznie.

      Usuń

PRAWA AUTORSKIE
Zgodnie z ustawą z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych, przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór). Prawo autorskie działa automatycznie – ochrona praw autorskich rozpoczyna się z chwilą ustalenia utworu, bez konieczności spełnienia jakichkolwiek formalności przez jego twórcę. Utwór nie musi przy tym być skończony. Wszystkie teksty i zdjęcia zamieszczone na blogu są moją własnością – chyba, że na końcu postu zaznaczono inaczej. Zabraniam kopiowania ich i rozpowszechniania w sposób inny niż poprzez dzielenie się adresem niniejszego bloga.