Tytuł: Powoli. Jak żyć we własnym rytmie.
Autor: Brooke McAlary
Tytuł oryginalny: Slow. Live Life simply
Tłumaczenie:Dorota Malina
Wydwniactwo: Wydawnictwo
Literackie 2018
Kategoria: poradnik
Liczba stron: 262
Moja ocena: 8/10
- Już tak późno, a jeszcze nie zrobiłam...
- Jutro mija termin, a ja nie
skończyłem projektu...
- Nie wiecie, gdzie jest ta szkatułka od
Babci?
- Czy my musimy tak się spieszyć?
STOP!!! Zacznijmy żyć "Powoli". Pani Brooke McAlary proponuje postepowanie małymi krokami.
Strest rekacja naszego organizmu na pośpieszną próbę ogarnięcia rzeczywistości. Zadajmy sobie pytanie: Dlaczego? Co robimy źle?
Czemu się tak trudzisz, żeby zwolnić tempo
i uprościć swoje życie?
Wszelkie próby zmian mają szanse powodzenia, jeśli będziemy pokonywać nasze opory i zaczniemy od uporządkowania naszego zycia
i domu. Otaczają nas sentymentalne drobiazgi, rzeczy kupowane zgodnie z modą i panującymi trendami.
Ludzie są jak gąbki, których pory wypełniają się każdego dnia informacjami. Spowalnianie naszego zycia polega na oczyszczeniu
z nadmiaru emocji i znalezienie czasu na odpoczynek, hobby, realizowanie pasji najlepiej bez monitorów w zasięgu ręki i oczu. Kiedy poczujemy puls natury, wsłuchamy się
w odgłosy i oczekiwania rodziny, to usłyszymy bicie serca najbliższych nam osób. Po kolejnym "długim dniu" siądźmy do wspólnego stołu i zburzmy niewidzialną ścianę między nami.
Rodząca się świadomość bycia twórczymi, inteligentnymi pomoże nam odrzucić samobiczowanie i stworzyć warunki do samoakceptacji.
Autorka tego poradnika sugeruje nam dokonywanie zmainw codziennym życiu na podstawie własnych doświadczeń. Niestety nie wzięła pod uwagę warunków naturalnych i ekonomicznych w różnych państwach świata. udzie ceniący komfort i wygodę reprezentują inny styl konsumenta niż zabiegani ludzie z lekkimi portfelami.
Czytając "Powoli" odkrylem kilka cennych rad, które przedstawiono mi
w ciekawej formie. Książka urozmaicona jest treściwymi i prostymi ilustracjami rysunkowymi oraz fotografiami.
Ten poradnik jest kontynuacją wydanej w tym roku książki tej samej autorki, opatrzonej tytułem "Prostota". Recenzję tej pozycji również znajdziecie na moim blogu. Polecam wszystkim tę książkę, której przeslanie trafnie podsumowuje stwierdzenie Einsteina, że "szaleństwem jest robić wciąż to samo
i oczekiwać nowych rezultatów".
Za egzemplarz dziękuję bardzo Wydawnictwu Literackiemu.
Polecam również
https://krainslowa.blogspot.com/2018/01/prostota-sia-codziennych-rytuaow.html
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńByż może nie masz jeszcze potrzeby reformowanie swojego życia i życzę Ci, zebyś tego uniknęła. Proponuję przejrzeć te pozycję w księgarni. Są tam rysunki, które w skrócie prezentują problem. Bardzo dziękuję za komentarz i pozdrawiam nieśpiesznie ;)
UsuńLubię poradniki, a ten może zasiać w mojej głowie trochę innego podejścia do życia. :)
OdpowiedzUsuńTen poradnik ma na pewno jedną dużą zaletę - nie nakłania do inwestycji materialnych i nie zmusz do wysiłku ponad siły. Autorka proponuje oszczędności czasowe, ergonomiczne, ekonomiczne, a przede wszystkim ocieplenie kontaktów rodzinnych. To jest bezcenne!
UsuńBardzo dziękuję za komentarz i pozdrawiam wyluzowany ;)
UsuńWidziałam książkę w nowościach, może kiedyś sięgnę. Pozdrawiam i życzę miłego weekendu:)
OdpowiedzUsuńJolu, czas zmarnowany szybciej ucieka. Podobnie jak Agnieszce, proponuję Ci przejrzenie tej pozycji w ksiegarni. Ja już zacząłem zwalniać tempo, bo stwierdziłem, że i tak nie zdążę zrealizować wszystko. Bardzo dziękuję za komentarz i pozdrawiam Cię z głową mimo wszystko pełną pomysłów :)
UsuńChętnie do niego zajrzę.
OdpowiedzUsuńNiekiedy proste sposoby okazują się najskuteczniejsze, kiedy zdecydujemy sie na zmiany. Czasem wystarczy "profilaktyka emocjonalna", żeby nie ulec modzie na pośpiech. To jest książka, którą można czytać w zależności od potrzeb. Dziękuję bardzo za komentarz i pozdrawim rozsądnie ;)
UsuńNie umiem żyć powoli, mój umysł ciągle gna mnie ku obowiązkom, zobowiązaniom... a gdy ich brak rozgląda się za nowymi wyzwaniami. Może nie jest za późno by zwolnić bo jest bardzo prawdopodobnym, że biegnąc przez życie przegapiał jego najpiękniejszy kawał. Zaciekawiła mnie ta pozycja, być może przy niej nieco zwolnię. Czy tylko na chwilę? Czy tylko po to by pobiec dalej? Warto się chyba przekonać :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUważam, że nie ma szans na całkowitą zmianę naszego stylu życia. Pani McAlary też realizowała swoje pomysły stopniowo. Niedawno ktoś spytał mnie, dlaczego wciąż się spieszę. Odpowiedziałem: dopóki mogę, to się spieszę :) Nie żałuję niczego, co może mnie ominęło. W chwilach zmęczenia zastanawiam się, po co tak pędzę. I wtedy zwalniam. Kilka rad autorki wprowadzam w życie z niezłym efektem. Zwracam tylko Twoją uwagę na fakt, że pewne realia opisane w tej książce nie mają odzwierciedlenia tu i teraz. Człowiek bogaty nie szuka prostoty, a ludzie niezamożni nie zawsze pozwalają sobie na luz. Przekonaj się i przeczytaj ten poradnik. Zdecydowanie warto to zrobić. Pozdrawiam leniwie weekendowo ;)
UsuńNie przepadam za takimi książkami, bo zazwyczaj mam wrażenie, że są one po prostu o niczym - podsumowują to, co każdy z nas wie, albo może bardziej są odświeżeniem umysłu. Ale samo wydanie sprawia, że ma się ochotę zawiesić na niej oko ;)
OdpowiedzUsuńZasadniczo wiemy wszystko na temat naszego galopującego trybu życia, ale często nie wiemy od czego zacząć zmiany. Nie wszystkie rady zamieszczone w tym poradniku wykorzystam ze względu na inne realia życia, ale wiele pomysłów autorki jest ciekawych. Proponuję wcześniej zapoznać się z treścią, bo książka jest aktualnie w sprzedaży. Bardzo dziękuje za komentarz i pozdrawiam ciepło :)
Usuń