Tytuł: Blondynka u szamana. Magiczna wyprawa do świata Indian.
Autor: Beata Pawlikowska

Wydawnictwo: National Georaphic 2010
Kategoria: książki podróżnicze
Liczba stron: 222
Moja ocena: 10/10

Codziennie narzekamy na smog, hałas i szalone tempo życia. Nasze płuca wołają: Tlenu, tlenu, tlenu! Beata Pawlikowska realizując swoje pasje udowadnia, że można czasem pożyć inaczej.



"Blondynka u szamana. Magiczna wyprawa do świata Indian" to nie jest zwykła książka podróżnicza. Bogactwo tej opowieści zawiera się
w zrozumieniu prawdy o pokonywaniu własnych słabości duchowych
i cielesnych.


W dżungli każda roślina i zwierzę walczą jak wojownicy o kawałek własnego terytorium.


Powietrze było tak ciężkie i pełne wilgoci,
że ryby z Amazonki wychodziły na spacer na ląd. 
 

Dla strudzonego wędrowca kąpiel w tej rzece jest porównywalna
z wyprawą w kosmos, bo nie wiadomo, jak się zakończy. Autorka zapewnia nas, że największą pułapką dla eksploratora jest wyobraźnia podsuwająca wizje czyhających wokół zagrożeń. To wszystko jest przewidywalne, ale spotkanie z szamanem w indiańskim obozie jest kompletnym zaskoczeniem.

Ale żeby zostać szamanem, nie wystarczy posiadać daru.
Trzeba go jeszcze odnaleźć.

Szamani nie tylko ratują współplemieńców pokąsanych przez jadowite owady. Uprawiają specyficzną psychoterapię niwelującą lęki, fobie
i choroby psychiczne. Rozumieją znaczenie symboli i łagodzą emocje. 


Zapiski z wędrówki po amazońskiej dżungli wzbogacone są kapitalnym dowcipem sytuacyjnym Pani Pawlikowskiej. Ta odlotowa książka zafascynowała mnie bezgranicznie. Wspomnienia wizji autorki są niebiańsko piękne i piekielnie groźne.

Nietrudno jest domyślić się, jak swoje doświadczenie wspomagają Indianie żyjący w wyłącznym kontakcie z przyrodą. Nie wierzę w moc wszelkich szamanów, szarlatanów i oszołomów. Mimo to z ogromnym
z ogromnym zaintereseowaniem śledziłem przygody tej dzielnej ryzykantki, do czego was gorąco zachęcam. No i koniecznie często wyjeżdżajmy do puszczy, lasu.

Polecam również:
https://krainslowa.blogspot.com/2018/01/bedac-maymchopcem-sledziem-obroty.html






10 komentarzy:

  1. Nigdy wcześniej nie czytałam książki o podobnej tematyce, więc chętnie spróbuję. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem przekonany, że poczujesz przyjemność czytania tej ksiażki. W szybkim tempie
      i z dużym poczuciem humoru prowadzona fabuła wciąga jak rzeczny wir. Ciekawostki nie są podane w wersji słownikowej. Indianie i ich mentalność to atlas zalet, które imponują czytelnikowi. Bardzo dziękuję za komentarz i pozdrawiam ciepło i jesiennie :)

      Usuń
  2. Mam ochotę odczuć przyjemność podczas czytania tej książki. Wiem, że porwie mnie ona swoim klimatem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tę książkę można odbierać wręcz sensorycznie. Przy odrobinie wyobraźni wyczuwa się klimat, muzykę dnia i ciszę nocy. Wieczorna lektura obiecuje barwne sny.
      Pani Pawlkowska nie zamieściła ilustracji, ponieważ wódz Indian zabronił używania aparatu fotograficznego. To okazało się niepotrzebne ani mnie, ani autorce :) Bardzo dziękuję za komentarz I pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
    2. Dziękuję za odpowiedź. Zdecydowanie musze tę książkę przeczytać.

      Usuń
    3. Korespondencja z Panią to dla mnie przyjemność. Raz jeszcze polecam tę książkę tak różną od klasycznych publikacji podróżniczych. Zapraszam Panią do częstych odwiedzin w tym miejscu. Mam nadzieję, że znajdzie Pani tu dla siebie inne ciekawe propozycje. pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  3. Nie wiem dlaczego, ale pani Pawlikowska jakoś mnie nie przekonuje do siebie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja domyślam się przyczyny Twojego dystansu do tej autorki. Jej książki są pisane z lekkim przymrużeniem oka. Dla mnie to relaks. Kiedy moje życie pędzi jak karuzela bez hamulca, lubię odreagować w swobodnym stylu. Ty czytasz książki w większości z wyższej półki, które uwielbiam. Za to tak bardzo lubię Twoje recenzje i komentarze. Bardzo dziękuję za komentarz i pozdrawiam szczególnie ciepło 😀🌹📚

      Usuń
  4. Jakoś się nie złożyło do tej pory, abym sięgnęła po książkę tej Pani, ale może w najbliższej przyszłości to nadrobię :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubie czytać książki tej autorki, która w dowcipny sposób opowiada o swoich podróżach. Ta zawiera szczególny wątek duchowy. Bardzo dziękuję za komentarz i życzę wielu barwnych wrażeń, do przeżycia których nie potrzeba żadnych środków pobudzających ;)
      Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń

PRAWA AUTORSKIE
Zgodnie z ustawą z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych, przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór). Prawo autorskie działa automatycznie – ochrona praw autorskich rozpoczyna się z chwilą ustalenia utworu, bez konieczności spełnienia jakichkolwiek formalności przez jego twórcę. Utwór nie musi przy tym być skończony. Wszystkie teksty i zdjęcia zamieszczone na blogu są moją własnością – chyba, że na końcu postu zaznaczono inaczej. Zabraniam kopiowania ich i rozpowszechniania w sposób inny niż poprzez dzielenie się adresem niniejszego bloga.