Tytuł: Zaufaj mi, Anno
Autor: Joanna Opiat - Bojarska
Wydawnictwo:Filia 2015
Gatunek: kryminał
Stron: 360


Dobry trip nie jest zły. Jaki fun… Super kolory! Soczyście zielona trawa na balkonie. Falujące ściany. STOP! To nie jest wycieczka w tropiki.


Takie i podobne doznania to mogą być efektem zażywania dopalaczy. Substancje psychoaktywne świadomie dodawane do popularnych ziół niszczą organizm i uzależniają w szokującym tempie. O tak ważnym problemie napisała Joanna Opiat – Bojarska
w powieści o niewinnym tytule „Zaufaj mi, Anno”.


Za to ja jestem wstrząśnięty, ale nie zmieszany. Wstrząśnięty treścią, a może i trochę zmieszany moją niewiedzą.

Po fali protestów i zamykaniu „sklepików z drobiazgami dla wszystkich” opadły emocje. Do ludzi nie borykających się z tym problemem docierają szczątkowe informacje na ten temat. Dopalacze według popularnej opinii nie są narkotykami. 


Autorka tego kryminału „uniosła dywan” i pokazała cały ten brud. W jej powieści te substancje stały się narzędziem zbrodni. Opisane przez nią wizje szokują surrealizmem.  Anna, telewizyjna dziennikarka
z zacięciem śledczym tropi nie tylko skutki uzależnień, ale też sprawców zaistniałych faktów.

W przeczytanej przeze mnie książce pojawił się również problem polityków i ich społecznego wizerunku. Widzowie politycznego „przedstawienia” chcą również zajrzeć za kulisy. Czasem trudno odróżnić rekwizyty od prawdziwych rzeczy. Pozorne działania zaczyna przysłaniać mgła manipulacji.

Nieufna Anna dostrzegła też problem, który w realnym świecie dnia dzisiejszego bulwersuje opinię publiczną. Mowa tu o „czyszczonych” i wykupowanych kamienicach.

Nie brakuje w tej powieści również wątku miłości, zaufania, osamotnienia.
„Zaufaj mi, Anno” to kryminał wyjątkowy. Nawet w przerwach lektury często myślałem problemach tu poruszonych. Bardziej wrażliwie widziałem zachowania przechodniów na ulicy, którzy zapewne byli „czyści”. No cóż – siła sugestii. Gorąco polecam tę niestereotypową książkę. 

Ja z przyjemnością zrobię sobie kakao z pianką. Miłego wieczoru!

Gorąco polecam również:
https://krainslowa.blogspot.com/2018/05/tytu-dobra-matka-autor-magorzata-rogala.html           

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

PRAWA AUTORSKIE
Zgodnie z ustawą z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych, przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór). Prawo autorskie działa automatycznie – ochrona praw autorskich rozpoczyna się z chwilą ustalenia utworu, bez konieczności spełnienia jakichkolwiek formalności przez jego twórcę. Utwór nie musi przy tym być skończony. Wszystkie teksty i zdjęcia zamieszczone na blogu są moją własnością – chyba, że na końcu postu zaznaczono inaczej. Zabraniam kopiowania ich i rozpowszechniania w sposób inny niż poprzez dzielenie się adresem niniejszego bloga.